Tego nie wiemy, kto będzie kandydował [na prezydenta Polski]. Ja nie mogę zastrzec, bo jeszcze mnie nawet nikt o to nie zapytał. Będę decydował, jak mi ktokolwiek taką propozycję złoży, to rozważę taką propozycję. Nigdy nie złożyłem takiej deklaracji, powiedziałem, że jakbym miał 50 lat, to wtedy mógłbym usiąść u pana w studiu, jeżeli byłbym jakimś poważnym liderem politycznym i powiedzieć, tak chciałbym. Dzisiaj mam 37 lat, nikt mi tego nie oferował poza redaktorami Gazety.pl i innych portali, które bardzo szanuję – powiedział Tobiasz Bocheński w TVP Info.