Przyjęliśmy uchwałę, której praktyczną konsekwencją jest rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji o utworzeniu strefy przy granicy z Białorusią, o której głośno dyskutowano. Elementy tego rozporządzenia konsultowaliśmy z zainteresowanymi stronami. Chodzi o to i nie owijaliśmy w bawełnę, aby utrudnić przemyt nielegalnych migrantów przez granicę polsko-białoruską i żeby zbudować lepsze warunki dla służby, zarówno Straży Granicznej, jak i wojska i policji – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym.

Są miejsca w rezerwatach, gdzie ta strefa będzie szła w głąb około dwóch kilometrów, ale to są niedługie odcinki i one są związane z obecnością przemytników, którzy operują przede wszystkim na terenach zalesionych i nie bezpośrednio przy granicy, tylko właśnie w odległości kilometra-półtora. W tych miejscach strefa (…) będzie szersza – dodał.