– Dla mnie istotniejszym świadkiem i dla nas jest pan prezes Kaczyński. […] Ja myślę, że prezes Kaczyński deklarował to publicznie, że jeżeli będzie wezwany… ja nie wykorzystałem instrumentu, który posiadałem, bo ja dzisiaj również mogłem razem z moimi koleżankami i kolegami podjąć decyzję o wniosku o zatrzymanie i doprowadzenie. Ja tego instrumentu nie wykorzystałem, bo mam do czynienia z posłem na Sejm RP, mam do czynienia z byłym wicepremierem i daję mu drugą szansę, ale proszę bardzo, żeby tego zaufania po prostu nie nadwyrężał – powiedział Michał Szczerba w Polsat News.