– To już sąd z prokuraturą powinni rozstrzygnąć, czy oni kradli legalnie, czy nielegalnie, z całą pewnością brali publiczne pieniądze, przeznaczali na swoje cele – powiedział Sławomir Mentzen w Radiu Zet.

– Być może są legalnymi złodziejami, a być może nielegalnymi, to sąd już oceni. Jeżeli do okręgów, gdzie nie ma posła Suwerennej Polski, trafiało średnio 1,5 miliona złotych z Funduszu Sprawiedliwości, a do okręgu, gdzie potem był poseł, ponad 9 milionów, to jest zupełnie oczywiste, na co oni przeznaczali te pieniądze – kontynuował.

– Uważam, że politycy powinni mieć jak najmniej pieniędzy do dyspozycji, po to właśnie, żeby nie dochodziło do tego rodzaju kradzieży. Żadnym politykom nie wolno ufać, również tym naszym – mówił dalej.