– Osoba nagrywająca polityków Suwerennej Polski w sposób intencjonalny też te tematy czy rozmowy wywoływała, czyli tak jak to zostało powiedziane, albo agent, albo psychopata – powiedział Joachim Brudziński w rozmowie z Karolem Surówką w „Sygnałach Dnia” PR1.

– Była po prostu głupota, nieodpowiedzialność tych, którzy pewnych słów używali – kontynuował.