– Z jednej strony słuchamy ludzi, słuchamy naszych wyborców, którzy przychodzą i mówią: my chcemy tej budowy [CPK], my chcemy tej inwestycji, ale z drugiej strony rozmawiamy z ekspertami, którzy mówią, jak to można by zbudować, żeby to było z głową, a nie w wersji pisowskiej, że miały powstać tysiące kilometrów linii kolejowych, po których miały jeździć puste pociągi – powiedział Michał Kobosko w RMF FM.