– Ja bym to nazwał takim spektakularnym fikołkiem logicznym, gdyż pan minister Kosiniak-Kamysz nie przedstawił własnej wizji jeżeli chodzi o obronność, zapowiedział kontynuację, de facto mówił językiem Prawa i Sprawiedliwości, ale jednocześnie krytykował rząd Prawa i Sprawiedliwości. Więc panie ministrze, to znaczy, jest dobrze, czy wręcz przeciwnie, używając cytatu z pewnego filmu z klasyki polskiej kinematografii. Zabrakło jeszcze jednego, czegoś niezwykle istotnego: zabrakło przeprosin […] za te wszystkie ataki, jakie przypuszczane przez dziś rządzących, kiedy byli w opozycji, wobec żołnierzy Wojska Polskiego – powiedział Mariusz Błaszczak podczas posiedzenia Sejmu.