– Sprawa ukraińskie i działania, które podejmujemy. Militarne wsparcie i humanitarne nie podlega dyskusji. […] Pierwszy powód to jest powód cywilizacyjny: jeżeli bomby lecą na żłobki, przedszkola, szpitale i domy mieszkalne, to my jako cywilizacja Zachodu nie możemy się po prostu na to godzić i będziemy humanitarnie pomagać. A militarnie, bo tam się rozgrywa sprawa bezpieczeństwa Polski. Albo tam się uda zatrzymać Rosję, albo scenariusze mogą być gorsze dla Polski. To wybierzcie, co wolicie i się zastanówcie, co krzyczycie i co mówicie – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas posiedzenia Sejmu.

– Co podlega dyskusji? Sprawy gospodarcze podlegają dyskusji i tu trzeba i będziemy twardo stawiać swoje warunki, bo solidarność wymaga działania dwukierunkowego, nie tylko dawania, ale też oczekiwania i oczekujemy takiego partnerskiego podejścia ze strony ukraińskiej – kontynuował.