Live

Bielan o pakcie migracyjnym: To jest fatalnie złe rozwiązanie dla całej UE i dla Polski

To jest fatalnie złe rozwiązanie dla całej Unii Europejskiej i dla Polski, wyjaśnię, dlaczego. Dla całej UE dlatego, że to napędzi przemyt, opanowany głównie przez zorganizowaną przestępczość dostaw, żeby tak nieładnie powiedzieć, tych nielegalnych migrantów, przede wszystkim tym kanałem południowym przez Morze Śródziemne. Dla Polski, bo to oznacza setki, powtarzam setki tysięcy migrantów na naszym terytorium – powiedział Adam Bielan w programie ,,Gość Wydarzeń” w Polsat News.

Można było go zablokować na pierwszym szczycie, na którym Polskę reprezentował pan premier Donald Tusk on zresztą bardzo spieszył się, żeby być tam polskim reprezentantem, przypomnimy 13 grudnia został powołany 14 i 15 grudnia odbywał się szczyt Rady Europejskiej i wtedy pan premier Tusk mógł zgłosić veto. Niestety tego nie zrobił, 20 grudnia ten pakt migracyjny został przyjęty w tzw. trilogu w skład, którego wchodzi Parlament Europejski, Rada Unii Europejskiej i Komisja Europejska i od tego momentu ten pakt był już nie do powstrzymania – kontynuował

Kobosko: Migracja dla UE to jest realny problem, to jest realne wyzwanie

[Migracja] to jest realny problem, to jest realne wyzwanie. Z faktu, że się będzie mówić po prostu pakt migracyjny jest zły nie wynika żadne rozwiązanie, najmniejsze nawet rozwiązanie coraz bardziej palącego problemu, który będzie narastał latami – stwierdził Michał Kobosko w programie ,,Gość Wydarzeń” w Polsat News.

Hennig-Kloska: Kończymy rozpatrywanie wniosków w ramach programu Mój Prąd 5.0, po skończeniu uruchomimy następny program „6.0”

– Kończymy rozpatrywanie wniosków [w ramach programu Mój Prąd] 5.0, których bardzo dużo nierozpatrzonych zastaliśmy w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska, skończymy rozpatrywać wnioski w ramach „5.0”, uruchomimy następny program „6.0” – powiedziała Paulina Hennig-Kloska w RMF FM.

– Nie sposób obiecywać pieniędzy, których nie ma, tak jak to robiła poprzednia władza. Kończymy, tam została chyba jakaś pula 40 tysięcy jeszcze wniosków do rozpatrzenia w ramach poprzedniej edycji – kontynuowała.

Hennig-Kloska o podwyżkach rachunków za prąd: 30% w najgorszym możliwym przypadku, ale jeszcze szukamy, co zrobić, żeby ten poziom obniżyć

– Cena maksymalna za prąd będzie 500 zł za MWh, to jest cena maksymalna, która obejmie wszystkich, tak, aby wszystkim zapewnić akceptowalność ceny i stabilność – powiedziała Paulina Hennig-Kloska w RMF FM.

– Dla tych, co korzystali z ceny najniższej, na dziś cena energii wzrośnie ok. 90 groszy na kWh, to ile wzrośnie rachunek, to jest kilkanaście procent, teraz jeszcze szukamy, co zrobić z kosztami dystrybucji, które też w rachunku ważą. […] To jest absolutnie tam 20 parę, 30% to jest w najgorszym przypadku możliwym, ale jeszcze szukamy, co zrobić, żeby ten poziom obniżyć, bo dużo zależy od decyzji URE, decyzji Ministerstwa Aktywów Państwowych i podległych mu spółek – kontynuowała.

Hennig-Kloska o komisji ds. wpływów rosyjskich: Nie potrzebujemy teatru, czy to będą służby, czy to będą eksperci w komisji, kwestia jest skuteczności

– Od zawsze uważam, że z Polski trzeba skutecznie wyrzucić agentów rosyjskich i białoruskich i trzeba zmniejszyć ich wpływy. Bardzo chętnie bym się dowiedziała, dlaczego przez lata uzależniano nas od importowanych paliw kopalnych m.in. z Rosji, zamiast rozwijać odnawialne źródła energii – powiedziała Paulina Hennig-Kloska w „Popołudniowej rozmowie” RMF FM.

– To oczywiście zależy, jaką formułę będzie miała. Czy ona będzie po to, żeby coś wyjaśnić, czy po to, żeby być widowiskiem. […] Nie potrzebujemy teatru, potrzebujemy skutecznego działania, czy to będą służby, czy to będą eksperci zasiadający w komisji przy premierze, kwestia jest skuteczności, my musimy naprawdę po latach wątpliwości, które wokół tego narastają, w tak trudnych czasach, gdzie mamy wojnę za wschodnią granicą, panować nad tym, co dzieje się w naszym kraju, eliminować obce służby z naszego otoczenia – kontynuowała, dopytywana, czy powinna powstać komisja ds. wpływów rosyjskich.

PiS chce zaskarżenia paktu migracyjnego do TSUE

– Pakt migracyjny jest bardzo złym rozwiązaniem, niebezpiecznym, ale jest też rozwiązaniem niezgodnym z prawem unijnym. Niezgodnym z konkretnymi decyzjami podjętymi przez Radę Europejską w czerwcu 2018 roku. To był szczyt w Brukseli, na którym premier Mateusz Morawiecki wynegocjował niezwykle ważną zasadę – zasadę dobrowolności – powiedział Paweł Jabłoński na konferencji prasowej w Sejmie.

– W punkcie szóstym konkluzji jest wyraźny zapis, że wszelkie decyzje dotyczące relokacji, przesiedleń nielegalnych migrantów, centrów kontroli, to wszystko ma się odbywać na zasadzie dobrowolności. Te rozwiązania przyjęte dzisiaj przez Radę UE są z tymi zasadami, z tą zasadą dobrowolności, niezgodne, a to oznacza, że doszło do naruszenia prawa unijnego – mówił dalej.

– Dzisiaj to narzędzie, które zostawia rząd PiS […], to jest narzędzie do złożenia skargi do TSUE. Oczekujemy, że rząd Donalda Tuska rozpocznie dzisiaj przygotowanie do złożenia tej skargi. Będziemy im w tej sprawie patrzeć na ręce – podkreślił.

Błaszczak: Skoro Tusk mówi, że Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego, to dlaczego przedstawiciel Polski dziś sprzeciwił się temu paktowi?

– Dziś zapadła bardzo zła dla bezpieczeństwa Polski i Europy decyzja Rady UE, przyjmująca pakt migracyjny. To jest koń trojański wprowadzony do Europy, to jest sytuacja, która z całą pewnością będzie skutkowała spadkiem poziomu bezpieczeństwa w UE – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej w Sejmie.

– Dziś, po latach rządów PiS, Polska jest krajem bezpiecznym. Po wprowadzeniu paktu migracyjnego Polska przestanie być krajem bezpiecznym, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że ten projekt ideologiczny – gdyż pakt migracyjny jest projektem ideologicznym – oznacza sprowadzenie do Europy rocznie nawet ponad 4 milionów migrantów z Bliskiego Wschodu i z Afryki Północnej – mówił dalej.

– Dziś mogliśmy usłyszeć, że Donald Tusk uważa, że pakt migracyjny nie będzie przestrzegany w naszym kraju. Obiecuje nawet, że nie będzie go przestrzegał. […] Kiedy Tusk mówi o tym, że Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego, to pytamy, dlaczego przedstawiciel Polski sprzeciwił się temu paktowi dziś, bo skoro Polska ma być beneficjentem, to dlaczego się paktowi sprzeciwiają? Mówię o tych absurdach po to, żeby pokazać, że Polską rządzi człowiek nieodpowiedzialny – zaznaczył.

– Trzeba zatrzymać ten proces. On może być zatrzymany, jeżeli zmieni się architektura PE po wyborach 9 czerwca. My zapewniamy, że kandydaci PiS nie ugną się pod presją mainstreamu europejskiego z Brukseli i z Berlina, który próbuje wywrzeć presję na to, żeby otworzyć UE i państwa unijne na przyjmowanie migrantów – wskazał.

Tusk: Bardzo bym chciał, żeby prokuratura działała szybciej

Miałem nadzieję, że po 5 miesiącach naszych rządów mniej więcej wiadomo, że o tym, kto będzie aresztowany, nie decyduje narada na posiedzeniu rządu. Znaczy naprawdę wydaje mi się, że i sporo wiem i mam też sporo takich powodów patriotycznych i osobistych, żeby życzyć szybkich decyzji prokuraturze i żeby niektórzy naprawdę zapłacili i to wysoką cenę, także wolności, za to, co robili. Ale póki jestem premierem, nie pozwolę na to, żeby to politycy czy ministrowie podejmowali decyzje. Bardzo bym chciał, żeby prokuratura działała szybciej. Nie gniewajcie się, ale nie wiecie, co się działo przez 8 lat z tą prokuraturą? – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym.

Naprawdę uważacie, że dziś mamy do dyspozycji tysiące prokuratorów, począwszy od krajowej, którzy o niczym innym nie marzyli, żeby doprowadzić do odpowiedzialności karnej swoich niedawnych kolegów czy mocodawców. Niestety w tej chwili dysponuję takimi narzędziami, jakie odziedziczyliśmy po poprzednikach i jesteśmy w sytuacji bezprecedensowej. Chcemy żeby aparat sprawiedliwości, budowany przez 8 lat Ziobry i Kaczyński, żeby ten aparat sprawiedliwości, przy zmianach, jakie były możliwe, ale wiecie, że one były ograniczone, prezydent broni jak niepodległości tego ziobrowo-kaczyńskiego aparatu przymusu i opresji politycznej, więc nie dziwię się, jestem poirytowany czasami, ale nie dziwię się, że to idzie wolniej niż byśmy chcieli, ale idzie – mówił dalej.

Tusk: Powołam komisję rządową, która w dwa miesiące przygotuje raport o tym, kto, gdzie, dlaczego, za ile ulegał rosyjskim wpływom

– Ja nie chcę, żeby ktokolwiek miał najmniejsze wrażenie, że ja bym chciał robić to, co poprzednicy, że będą jakieś komisje śledcze, sejmowe, takie, telewizje, kamery, my musimy jak najszybciej wyjaśnić, i wyjaśnimy, i to nie będzie przy kamerach, i to wyjaśnienie ujrzy światło dzienne po wyborach, żeby nie było, że to jest jakaś kampania wyborcza, my musimy natychmiast wyjaśnić, dlaczego, w odniesieniu do osób, co do których wiemy, że jakieś wpływy rosyjskie miały miejsce, a one zajmowały bardzo ważne stanowiska w polskiej administracji za Morawieckiego i rozpoczęto wobec nich sprawy, rozpoczęto śledztwa, wyjaśnianie, za Morawieckiego, a później nagle ukręcono tym sprawom łeb – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej.

– Pan marszałek Hołownia może nie zrozumiał moich intencji, może ma i tak już za dużo tam komisji i kłopotów z tym związanych, więc ja pragnę uspokoić i pana prezydenta, który niepokoił się też np. o skład komisji. Nie będziemy robili spektaklu. Więc nie będzie komisji sejmowej, ja powołam komisję rządową, dostanie termin dwumiesięczny i w ciągu dwóch miesięcy przygotuje raport, z którego będzie wynikało dokładnie, kto, gdzie, dlaczego, za ile, jeśli będzie taka okoliczność, ulegał takim wpływom, kto wprost wykonywał zlecenia ze strony Rosji czy Białorusi i przede wszystkim kto podejmował decyzje o ukręcaniu tych spraw – kontynuował.

– Pragnę uspokoić pana marszałka, pana prezydenta, nie będzie tu polityki, nie będę do tego mieszał partii politycznych, nie będzie tam żadnych posłów, będą eksperci, urzędnicy, przedstawiciele służb, prokurator generalny, będziemy chcieli przeanalizować maksymalnie szybko wszystkie dostępne papiery, żadnego spektaklu, raport, a później eliminowanie z życia publicznego tych wszystkich plus wnioski do prokuratury albo wznowienie śledztwa tych wszystkich, co do których nie będzie już wątpliwości, że działają pod wpływem rosyjskich czy białoruskich służb – mówił dalej.

Tusk: Prezydent powołuje się na ustawę kompetencyjną, a ja panu prezydentowi zwróciłem uwagę, że ważniejsze są kompetencje


Pan prezydent powołuje się na ustawę kompetencyjną, a ja panu prezydentowi zwróciłem uwagę, że ważniejsze są kompetencje, a nie ustawa, którą przygotowano za czasów PiS-u i która jest w sposób oczywisty stara się ominąć Konstytucję i w jakimś sensie zmienić fragment ustroju państwa – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym.

Tusk: Nie chcę żadnego konfliktu na szczytach władzy. Żadnych sporów o krzesła, o samoloty

Nie chcę żadnego konfliktu na szczytach władzy. Żadnych sporów o krzesła, o samoloty, zapomnijcie. To naprawdę ostatnia rzecz i to nie jest ani w interesie Polski ani mojego rządu. Chciałbym, żeby prezydent pomagał, jeśli potrafi – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym.

Tusk o procedurze związanej z postawieniem Glapińskiego przed TS: Mam nadzieję, że nabierze przyśpieszenia

– Spekulacje, jakie się pojawiły w niektórych mediach, że łagodniejszy ton i taki przymilny ton wypowiedzi prezesa Glapińskiego i spotkanie z ministrem finansów nie zmieniły mojej oceny i bardzo poważnych powodów, dla których złożono wniosek o Trybunał Stanu, także procedura na pewno się zacznie, to nie jest moja intencja, żeby ona wlokła się w czasie, mam nadzieję, że nabierze przyśpieszenia – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej.