– Chodzi o najważniejsze głosowanie, które uruchamiało ten proces zielonego ładu. Chodzi o to, kto głosował za, kto głosował przeciw. Za, oczywiście chodzi o polskich europarlamentarzystów: Buzek, […] Lewandowski, Kopacz, […] Sikorski, Thun, […] Biedroń, Cimoszewicz […]. Przeciw: Bielan, Brudziński, Czarnecki […]. To, jak sądzę, jest najlepszy dowód tego, że to, co w tej chwili nie tyle robi, co wyprawia Donald Tusk, to jest po prostu stosowanie starej metody: uciekający złodziej krzyczy „łapaj złodzieja” – powiedział Jarosław Kaczyński w oświadczeniu.

– Zielony ład to jest m.in. dzieło Platformy Obywatelskiej, która całkowicie się w to włączyła po to, żeby realizować różne interesy, różne ideologie, ale te interesy nie są polskie i te ideologie, chociaż funkcjonują także w Polsce, nie mają polskiego pochodzenia, są z zewnątrz, są takim szaleństwem indukowanym z innych państw Europy do naszego kraju. Chodzi o to szaleństwo klimatyczne – kontynuował.