Co do sędziego Szmydta, to trzeba przede wszystkim sprawdzić, na czyje zaproszenie on przychodził tutaj, do Sejmu. Warto to sprawdzić, zobaczyć w księdze zaproszeń, kto zapraszał, bo mam takie informacje, że skoro on był fetowany przez pana Szczerbę, panią Gasiuk-Pihowicz, to zdaje się, że był przez długi czas celebrytą PO i dzisiejszej ekipy rządzącej – stwierdził Mateusz Morawiecki na briefingu prasowym w Sejmie.