– Lewica ma dobrą listę, więcej powiem: bardzo dobrą listę. Czy to będzie lista zwycięska, czy nie, to się okaże 9 czerwca […]. Marek Belka, doświadczony parlamentarzysta europejski, polityk polski Robert Biedroń, Włodek Cimoszewicz, który kandyduje, takich nazwisk doświadczonych jest dużo. Są nazwiska zupełnie nowe, najmłodsza kandydatka, więc mieszanka młodości, doświadczenia – powiedział Aleksander Kwaśniewski na konferencji prasowej.

– W tej chwili trzeba przeprowadzić bardzo aktywną kampanię. […] W kampanii do PE widzę dwie rafy: jedna rafa to jest taka, że partie antyeuropejskie prowadzą nas na manowce takiej dyskusji o tym, że UE jest uosobieniem wszelkiego zła i udowadnianie, że nie jesteśmy wielbłądem byłoby błędem. Trzeba po prostu pokazać swoją agendę, jak my chcemy widzieć tę UE w kolejnych latach, dekadach – wskazał.

– Druga: pokonać coś, czego ja się szczególnie obawiam wśród młodych ludzi, że dla nich UE jest oczywistością – ten świat zawsze taki był, zawsze można było jeździć, studiować, ponieważ jak ktoś ma 25 czy 28 lat to po prostu tylko taki świat zna. Lewica musi powiedzieć: nie, to nie jest pewne, to nie jest dane na zawsze. Tak może być, ale to wymaga wysiłku, waszych głosów, również zrozumienia, że bronimy czegoś, co jest absolutnym fenomenem – przekonywał.