– To jest trochę zbyt daleko idąca deklaracja. Tak ważne kwestie, jak rozlokowanie w Polsce broni atomowej, gdyby w ogóle do niej doszło, najpierw powinna następować decyzja, a później powinno się ją komunikować, a nie odwrotnie. Żadnej decyzji w tej sprawie nie ma, nie ma uzgodnień w tej sprawie – powiedział Jan Grabiec w „Faktach po Faktach” TVN24, pytany o słowa prezydenta Andrzeja Dudy ws. udziału Polski w Nuclear Sharing.
– Rozważane są bardzo różne opcje dotyczące polskiego bezpieczeństwa, ale w żadnym wypadku rząd nie zatwierdził tego rodzaju stanowiska, ani MON, ani MSZ – kontynuował.
– Może lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po, bo dla Polaków to jest bardzo ważna kwestia. My żyjemy w szczególnym czasie, Polacy to czują, że perspektywa naszego bezpieczeństwa wymaga wzmacniania. I takie daleko idące deklaracje dotyczące zaangażowania Polski chociażby w obecność tutaj broni jądrowej, myślę że poruszają opinię publiczną – stwierdził.
– Dzisiaj publiczna dyskusja na ten temat przez osoby pełniące tak poważne funkcje, jak funkcja prezydencka, delikatnie mówiąc, nie służą naszemu bezpieczeństwu – ocenił.