Nie zmieniłem zdania o Jacku Kurskim od 2011 roku, od 30 listopada, kiedy po odejściu z PiS opowiadał, że przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który podpisał Traktat Lisboński, w Polsce nie można wprowadzić kary śmierci, atakował ten Traktat, atakował wówczas prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dla mnie to było obrzydliwe. Ja jestem stały w poglądach (…) Jacek Kurski szkodził i szkodzi temu obozowi, jeśli zostanie wystawiony, to będzie to ze szkodą na przyszłość (…) to jest człowiek, który zatrzymał się na początku lat dwutysięcznych – powiedział Marcin Mastalerek w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.