– Ja podobnie jak i wiele innych osób, powiedzmy, dałem się nabrać na tę uczelnię, to przecież wielu polityków, wielu samorządowców, nawet naukowców, ja znam rektorów i wojewodów, którzy także tę uczelnię kończyli, my wszyscy co najwyżej możemy się czuć oszukani – powiedział Jacek Sutryk w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News, pytany o zarzuty związane z Collegium Humanum.

– Żałuję, bo z całą pewnością gdybym wiedział, że takie sytuacje będą się ciągnęły za tą szkołą, nie skorzystałbym z tej oferty. Nie posługuję się już tym dyplomem, nie chcę się nim posługiwać, natomiast to, co mi najbardziej przeszkadza w tej całej sytuacji, to to, że struktury ówczesnego pisowskiego państwa po prostu nie zadziałały właściwie. One powinny chronić słuchaczy, to różnego rodzaju służby, ale także instytucje państwa powoływane do kontroli jakości, do kontroli przebiegu tego typu studiów, odpowiedzialne także za akredytację przecież, powinny były zadziałać – kontynuował.