Mamy tradycję w PSL od prawie 30 lat, że w sprawach światopoglądowych głosuje każdy zgodnie z własnym sumieniem. Ja na pewno będę głosował za projektem, który złożyliśmy, żeby trafił do dalszych prac i za tym projektem głosuję za kontynuacją prac. W innych sprawach wstrzymam się od głosu, więc decyzja będzie należeć do każdego posła indywidualnie, u nas nie ma dyscypliny, nigdy nie było w sprawach światopoglądowych – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.