– Od czterech miesięcy w Polsce przywrócono właściwe znaczenie fundamentalnym słowom. „Prawo” znaczy prawo, „sprawiedliwość” znaczy sprawiedliwość. Ja wiem, że ta część sali może mieć z tym problem. Skończyły się czasy bezkarności, skończyły się czasy wykorzystywania policji do tego, aby chroniła pana posła Kaczyńskiego i jego prywatne imprezy. Skończyły się czasy, kiedy różne bezeceństwa tej strony sceny politycznej były nierozliczane. Skończyły się czasy, gdy służby państwowe nie ścigały polityków PiS-u tylko dlatego, że mieli legitymacje PiS-u – powiedział Marcin Kierwiński podczas posiedzenia Sejmu.