Grabiec: Publiczne demonstrowanie różnic w tak ważnych kwestiach, jak prawa kobiet, nie służy najlepiej większości rządowej
– Najprościej jest powiedzieć, że nie zmobilizowaliśmy tak dużej liczby naszych wyborców, żeby uzyskać tę mobilizację na wyższym poziomie niż PiS, to jest oczywista odpowiedź. Myślę, że to jest kwestia, trochę tak przyznając, uderzając się w piersi, stylu komunikacji między nami, jako rządem, jako koalicją po 15 października, a wyborcami. Jakkolwiek dużo spraw ruszyło do przodu, jakkolwiek mnóstwo rzeczy udaje się wprowadzać […] to ten styl komunikacji, zwłaszcza w końcówce kampanii wyborczej, nie był najlepszy i wiemy to z doświadczenia jeszcze z czasów opozycyjnych, zawsze, kiedy opozycja demokratyczna publicznie wyraża nawzajem pretensje wobec siebie, zawsze tracą wszyscy po stronie opozycji demokratycznej, tracą mobilizację własnych elektoratów – powiedział Jan Grabiec w „Faktach po Faktach” TVN24, pytany, dlaczego KO zajęła drugie miejsce w wyborach do sejmików.
– Awantura to może za dużo powiedziane, ale takie demonstrowanie publiczne różnic w tak ważnych kwestiach, jak chociażby kwestia praw kobiet, na pewno nie najlepiej służy większości rządowej – kontynuował.
Więcej z: Live
Kosiniak-Kamysz: Przeznaczamy 3,8 mld dolarów na modernizację F-16

Kosiniak-Kamysz: Atak na Polskę zawsze będzie odparty
Kosiniak-Kamysz do żołnierzy: Dzięki wam Polska jest bezpieczna, może się rozwijać, jest najpiękniejszym miejscem do życia na świecie
