– Oczywiście, że [mimo wyniku Lewicy umowa koalicyjna] obowiązuje. Liderzy na pewno się spotkają, wyciągną wnioski z tego, co się wydarzyło w niedzielę i z tych pierwszych miesięcy rządzenia, natomiast umówiliśmy się na cztery lata i żadnych pochopnych ruchów tutaj nie powinno być – powiedział Tomasz Siemoniak w Radiu ZET.