– Dziewiąte nasze zwycięstwo, które powinno dla nas być przede wszystkim zachętą do pracy, bo okazuje się, że ci, którzy chcieli już nas chować, jak to kiedyś Marek Twain powiedział, wiadomość o mojej śmierci jest cokolwiek przedwczesna. Ten wynik pokazuje, że dzisiaj w wyborach parlamentarnych być może moglibyśmy uzyskać wyraźnie więcej, moglibyśmy być może nawet zdobyć władzę. Ale wybory jeszcze za przeszło 3 lata, więc musimy przede wszystkim wygrać także w wyborach europejskich, to primo, a następnie przygotować się i zwyciężyć w wyborach prezydenckich, no i wreszcie będą te parlamentarne – stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie wieczoru wyborczego PiS.
– To były najtrudniejsze wybory dla Lewicy, wybory samorządowe zawsze były najtrudniejszymi wyborami dla Lewicy. Tym razem też się takimi okazały. Czy jesteśmy zadowoleni, 6,8 [procent] – nie. Czy to jutro może się trochę zmienić – może. Bo 5,5 rok temu pamiętam, w tym klubie było 5,3, rano było 6,8. Dobrze, to są trudne wybory, ale na pewno jest tak, że chcę bardzo serdecznie wszystkim podziękować za udział w wyborach, chcę pogratulować innym komitetom wyników wyborów, chcę podziękować wszystkim tym, którzy na nas głosowali. Kłaniam wam się serdecznie, w imieniu wszystkich czterech partii i w imieniu całej naszej ekipy – stwierdził Włodzimierz Czarzasty na wieczorze wyborczym Lewicy.
– Widać wyraźnie po tych wstępnych danych, że o wiele bardziej zmobilizowane były regiony wschodnie, polska wieś i tam ciągle mamy dużo roboty do wykonania. Taka jest prawda. Ale warto też porównać, ponieważ wybory samorządowe są trochę inne, jest wiele też innych podmiotów, są Bezpartyjni Samorządowcy, tym razem nie była to jakaś istotna siła, ale zawsze te 2-3%, wiec jak patrzę na ten wynik i porównuję go z wyborami samorządowymi sprzed 5 lat, i na końcu wiecie, ja lubię serio rozmawiać z ludźmi, jeśli mieliśmy 8 województw po ostatnich wyborach samorządowych, a teraz mamy 10, moim zdaniem będzie więcej, to znaczy że jest kolejny krok do przodu – stwierdził premier Donald Tusk w TVN24.
– Zdaję sobie sprawę, że to będzie ciągle droga bardzo trudna i bez takiego pełnego wsparcia ludzi czasami ludzie, zresztą przed tym ostrzegałem, że to nie jest tak, że wszystko już załatwione, i że trzeba wsparcia wszystkich. Będziemy dalej mobilizować ludzi, żeby zmieniać Polskę – stwierdził premier Donald Tusk w TVN24.
– Ja już się przyzwyczaiłem do tego, że trzeba budować większe całości i to, że koalicja 15 października ma dzisiaj 52%, a PiS 33, to jest wielkie zobowiązanie. Frekwencja była niższa, pogoda, modlimy się o fajną pogodę zawsze kiedy wiosna przychodzi, ale ona chyba rzeczywiście trochę zdemobilizowała niektórych wyborców, bo jeśli dobrze rozumiem, to jest niewiele ponad 50%. Wiec tym bardziej chłonę te informacje, że trochę województw odbiliśmy, że generalnie jest ciągle do przodu – stwierdził premier Donald Tusk w rozmowie z TVN24.
– Mówiliśmy od samego początku, że to wcale nie będzie proste, że trzeba tej wielkiej mobilizacji, że frekwencja będzie tak naprawdę mówiła o wszystkim i znowu ta wielka mobilizacja nastąpiła. Ta mobilizacja będzie potrzebna każdego dnia, dlatego, że tutaj nie chodzi tylko i wyłącznie o wybory, tutaj chodzi o to, że przed premierem Donaldem Tuskiem i przed całym rządem jest naprawdę piekielnie trudne zadanie i również przed wszystkimi, którzy ten rząd współtworzą – stwierdził Rafał Trzaskowski na wieczorze wyborczym KO.
– Naprawdę w tak trudnej sytuacji rzadko Polska była i dlatego drodzy państwo, potrzebujemy waszego poparcia, waszej determinacji. Potrzebujemy tego, żebyście z jednej strony byli cierpliwi, ale z drugiej wspierali nas, żebyśmy byli w stanie dalej iść do przodu i doprowadzić do tego, żeby Polska była bezpieczna, żeby była Polska była coraz bardziej nowoczesna. Żebyśmy wykorzystali te wszystkie szanse, które przed nami. Dlatego prosimy was o to, żebyście dalej wspierali rząd Donalda Tuska, dalej wspierali wszystkich, którzy wygrali wybory 15 października oraz wspierali wszystkich swoich samorządowców – kontynuował.
– Ten wynik daje nam jeszcze większą siłę, żebyśmy realizowali nasz program. Nie ma odstępstwa od niższej składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, od wakacji składkowych, od postawienia na gospodarkę i bezpieczeństwo. To są nasze priorytety i je zrealizujemy – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w trakcie wieczoru wyborczego Trzeciej Drogi.
– Są ludzie, którzy chcą głosować na nasz program. I nie sprawy światopoglądowe są na pierwszym miejscu, tylko gospodarka i bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w trakcie wieczoru wyborczego Trzeciej Drogi.
– Nie można tej frekwencji, którą tu widzieliśmy, czy którą podawała PKW, ale i też całej tej otoczki, którą dzisiaj tu widzimy, obserwując wyniki poszczególnych ugrupowań Koalicji 15 października, ale też i PiS-u, traktować inaczej, niż ostrzeżenia. Pierwszego, poważnego ostrzeżenia dla naszej koalicji. I to jest to ostrzeżenie, które usłyszeliśmy i my w Trzeciej Drodze chcemy powiedzieć, że z pokorą je przyjmujemy – powiedział Szymon Hołownia w trakcie wieczoru wyborczego Trzeciej Drogi.
– „Dość kłótni” – powiedzieli nam dzisiaj ludzie. Jeżeli będziecie się kłócić, jeżeli będziecie wszczynać spory w naszej koalicji, jeżeli będziecie doprowadzać do tego, że będziemy stawali przeciwko sobie, walcząc przeciwko sobie, to ludzie nie będą szli do wyborów, to ludzie nie będą nam ufali, to ludzie będą się od nas odwracali – kontynuował.
– My, Trzecia Droga, będziemy rzecznikami tego prostego hasła: dość kłotni, do przodu. I mam nadzieję, że wszyscy z tym hasłem się zgadzacie – dodał.
– Nie uzyskaliśmy ze wszystkich stron koalicji podobnego zdania. Ci, którzy mówili w ostatnich również dniach, żeby pokazać czerwoną kartkę Trzeciej Drodze, nie zagrali w porządku. Nie chodzi o to, że się obrażamy. Ale sami efektu, jak widzę, nie osiągnęli. Może ten sygnał jest niektórym potrzebny, żeby docenić lojalność i współpracę – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w trakcie wieczoru wyborczego Trzeciej Drogi.
– Znamy już wstępne wyniki sondażu przeprowadzonego pod lokalami wyborczymi w całej Polsce. Historia z 15 października uczy nas, że od tej pory będzie tylko lepiej. Jestem przekonany i założę się z każdym z was, że ten wynik, który tu widzimy, po zliczeniu głosów urośnie, a nie spadnie – powiedział Szymon Hołownia w trakcie wieczoru wyborczego Trzeciej Drogi.
– Dlaczego tak będzie? Dlatego że te wybory są o nazwiskach, a nie o partyjnych brandach. A siłą Trzeciej Drogi zawsze były nazwiska – mówił dalej.
– Dzisiaj mogę uroczyście to ogłosić, w imieniu Polski demokratycznej, Polski wolnej, Polaków i Polek, które wierzą w swoje siły, że 15 października powtórzył się także w kwietniu. Jestem naprawdę dzisiaj bardzo dumny z nas wszystkich ze wszystkich Polek i Polaków. 15 października powtórzył się w kwietniu. Być może niektórzy myśleli, że będzie łatwiej, to, że udało nam się odbić kolejne województwa, to, że w miastach, PiS nasz główny oponent, poniósł spektakularną klęskę. To nie zmienia faktu, że dzisiaj widzimy, że ta droga nie będzie łatwa, także w przyszłości. Nic nie będzie łatwe w świecie, w Europie i w Polsce. I dlatego, z taką satysfakcją mogę dzisiaj powiedzieć, że na tej trudnej drodze mamy wielu liderów, wiele liderek. Ja dzisiaj nie chcę wam zabierać czasu, każdy ma swoją robotę, dzisiaj jest czas bohaterów samorządowych, dzisiaj jest czas Rafała, jego kolegów i koleżanek z polskiego samorządu – stwierdził premier Donald Tusk na wieczorze wyborczym KO.