– Będziemy wzmacniać obecność wojska na Lubelszczyźnie, największa inwestycja w zgrupowanie zadaniowe wojskowe, które strzeże granicy, najwięcej pieniędzy ze wszystkich lat przekazujemy właśnie teraz. Nasi oponenci mówili: wygrają wybory, to będą zwijać jednostki, będą ograniczać finansowanie bezpieczeństwa, jest wręcz przeciwnie. To jest jedno z kłamstw, które należy w tej kampanii również odkłamać. Jest największy historycznie budżet przyjęty na obronę, ponad 4%, jest najwięcej pieniędzy przekazanych na bezpieczeństwo granicy, 850 milionów, szczególnie na granicy woj. Lubelskiego i Podlaskiego, czyli wschodnią granicę państw NATO. Będzie tutaj obecność żołnierzy, będzie obecność wojska, mówię to po to, żebyście mieli bezpieczeństwo zapewnione i byli pewni, że będą też inwestycje gospodarcze. Te dwie rzeczy chcemy połączyć, nie może być tylko sprawa bezpieczeństwa ograniczona do armii, tylko do gospodarki, gospodarka musi się rozwijać, musimy inwestować w gospodarkę, w przemysł zbrojeniowy np., potrzebni nam są skuteczni samorządowcy. Potrzebni nam są samorządowcy, którzy znają się na swojej robocie, którzy wiedzą o co chodzi – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w Lubartowie.