– Tak, podpisałem się [pod wnioskiem o postawienie przed Trybunałem Stanu Adama Glapińskiego]. […] Kwestia pośredniego finansowania deficytu finansów publicznych zakupem obligacji, ona jest dość poważna moim zdaniem. Jeszcze bardziej poważna jest kwestia braku współpracy z Radą Polityki Pieniężnej, niedopuszczania do dokumentów, informacji, wydzielania czasu, w którym przedstawiciele RPP mogą spędzać w siedzibie – powiedział Michał Gramatyka w „Porannej rozmowie” RMF FM.
– O tym, jakie będą losy prezesa Glapińskiego, będzie decydował Trybunał Stanu, czyli jeden z najważniejszych trybunałów Rzeczypospolitej, wybrany przez Sejm tej kadencji. Nie spodziewam się po Trybunale Stanu decyzji politycznych. Decyzje polityczne mogą zapadać w parlamencie, ale nie w Trybunale Stanu – mówił dalej.