– Mnie jest bliska ta interpretacja, która mówi, że immunitet to raczej chodzi o to, że on jest związany z osobą, a nie… Taką interpretację przyjęły służby, przeprowadzając czynności w mieszkaniach polityków. […] Zdecydowanie ważniejsze z mojego punktu widzenia jest to, dlaczego są te czynności przeprowadzane. Jak się przeczyta raport NIK nt. Funduszu Sprawiedliwości… – powiedział Michał Gramatyka w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

– Generalnie jestem zwolennikiem tezy, że immunitet nie powinien być tak szeroki, powinien obejmować tylko działalność parlamentarną posłów – dodał.