Ja myślę, że prezes Kaczyński wiedział o przynajmniej części zarzutów, które w tej chwili stają się przedmiotem postępowania prokuratury. Znamy Jarosława Kaczyńskiego, jego metody sprawowania władzy, że zawsze szuka osób, które nawzajem donoszą na siebie, informują go o tym jakie bezeceństwa popełniają jego współpracownicy, żeby wiedzieć jakie haki ma na kogo. Myślę, że Jarosław Kaczyński miał tę wiedzę, ale nie wiem, czy aż tak daleko idącą jak sugerują prokuratorzy dzisiaj i rozumiem, że zależało mu na tym, żeby mieć haki na Ziobrę, ale niekoniecznie ich używać. To był w końcu minister jego rządu, który był wicepremierem, jego koalicjant, członek jego klubu, ale myślę, że dzisiaj będzie ponosił odpowiedzialność pewnie polityczną – powiedział Jan Grabiec w TVN24.