Bosak: Wniosek o postawienie Glapińskiego przed TS to jakiś żart, jest tam jeden zarzut mający pozór sensu, reszta to śmiech
– My z prawnikami przejrzeliśmy ten wniosek [o postawienie Glapińskiego przed Trybunałem Stanu] i ten wniosek to jest jakiś żart, tzn. większość tych tzw. zarzutów opiera się albo na błędnej interpretacji przepisu, albo na przywoływaniu przepisów, które dotyczą czegoś innego […]. To jest próba postawienia zarzutów za to, że ktoś prowadził inną politykę, niż my byśmy prowadzili. Mi się polityka pana Glapińskiego nie podobała […] ale ja uważam, że kompetencją władz państwa polskiego jest prowadzić politykę i mądrą i głupią, i szkodliwą i korzystną. Twierdzenie, że ktoś powinien przyjąć inne stopy procentowe w innym czasie i że to jest złamanie Konstytucji albo ustawy to jest po prostu bzdura i ośmieszają się osoby, które ten wniosek podpisują – powiedział Krzysztof Bosak w Radiu ZET.
– Jest tam jeden zarzut […] który ma przynajmniej pozór jakiegoś sensu, to jest zarzut o brak współdziałania z rządem w przygotowaniu planów polityki budżetowej […]. Kiedy jeszcze był rząd PiS-u, to Narodowy Bank Polski zadeklarował, że będzie miał zysk i to zostało uwzględnione w pierwszych planach budżetowych na rok obecny, a później okazało się, że była strata i zarzut jest taki, że w NBP już wiedzieli, że jest strata, ale zapowiadali, że będzie zysk […]. To jest moim zdaniem jedyny poważny zarzut, a reszta to jest śmiech – kontynuował.
Więcej z: Live

Tusk: Z naszego punktu widzenia było ważne, żeby Trump usłyszał jednolite stanowisko i to się udało

„Nie mam informacji, żeby wcześniej był planowany udział Tuska”. Przydacz o kulisach telekonferencji z Trumpem
„To jest wagon I klasy polityki międzynarodowej”. Przydacz o rozmowie, w której uczestniczył Nawrocki i „szeregu innych konsultacji”
