– Dziś zajmuję się tym, żeby tych protestów jak najszybciej nie było i żeby dać jak najwięcej argumentów rolnikom, żeby mogli jasno powiedzieć i z pełnym przekonaniem powiedzieć, że protestów nie muszą robić. W mojej opinii dzisiaj, po wczorajszym podpisanym dokumencie, bo już sam nie wiem, jak go nazywać, żeby też nie wszystkich urazić, ale roboczo nazywam to ugodą – stwierdził Michał Kołodziejczak w „Kropce nad i” TVN24.
– Oczywiście, że należy ją ograniczyć, w tym kształcie strefa czystego transportu jest nie do przyjęcia, została dopchnięta kolanem. Konsultacje były fasadowe, prezydent bał się referendum. Jest to zmiana zresztą wprowadzona w taki sposób, że człowiek, który kupi sobie dzisiaj samochód za pół miliona złotych z silnikiem V8, który nie jest ekologiczny będzie mógł sobie swobodnie jeździć po stolicy, a człowiek, który mniej zarabia i ma 20 letni samochód już tutaj nie wjedzie – stwierdził Tobiasz Bocheński w Polsat News.
– Rolnictwo jest bardzo istotną częścią naszej gospodarki, Zielony Ład uderza w produkcję rolną, podraża jej koszty i to będzie powodowało nie tylko brak konkurencyjności polskiego eksportu, produktów rolnych, ale również wzrost cen dla nas wszystkich. A oprócz tego inne komponenty dotyczące ich dyrektywy, dot. np. budownictwa spowodują ogromny podrożenie kosztów życia, spowodują podwyższenie kosztów budownictwa. To są bardzo złe rozwiązania z których UE powinna się wycofywać, a polski rząd powinien bardzo twardo negocjować w trosce o naszą gospodarkę i o budżety domowe nasz wszystkich – powiedział Tobiasz Bocheński w Polsat News.
– Ja uważam, że spekulowanie zawczasu i tworzenie takich hipotez, że rolnicy na pewno by zniszczyli mienie w mieście jest mocno przedwczesna tzn. nie wiemy co by się wydarzyło, jednak wydaje mi się, że uzasadnieniem tej decyzji była po prostu chęć uchronienia opinii publicznej przed obrazami jak gigantyczne są te protesty, dlaczego, że czym innym jest protest osób, które sobie idą pojedynczo, w grupach, inny jest obrazek w telewizji, a czym innym by było gdyby rolnicy pokazali, wjechali sprzętem rolniczym i by stały te traktory i niczego by nie zniszczyły, Wisłostradą jeżdżą czołgi w czasie 15 sierpnia i nic strasznego się nie dzieje. To są decyzje bardzo trudne, dlatego, że dot. też pewnej swobody poruszania się pewnych osób. Jeżeli nie ma zakazu pewnych pojazdów normalnie do miasta to decyzja administracyjna prezydenta w takiej sytuacji narusza pewne swobody obywatelskie – stwierdził Tobiasz Bocheński w programie ,,Gość Wydarzeń” w Polsat News.
– Z nami premier Morawiecki i żaden minister nie chciał się spotkać przez 5 lat i organizowane były spotkania w Ministerstwie Rolnictwa, w Centrum Dialog. Rolnicy dawali swoich przedstawicieli. Nie sposób spotkać się z wszystkimi. Dlatego dzisiaj bardzo łatwo jest wykonać też taki ruch, który nie będzie dobry ani dla jednej ani drugiej strony – stwierdził Michał Kołodziejczak w „Kropce nad i” TVN24.
– Już cała Polska wie o problemie. Wszyscy wiedzą o tym, że Donald Tusk w UE osiagnął bardzo dużo. Sam odbieram telefony od ludzi z różnych państw unijnych i mówią: wasz premier załatwił to, czego nie dało się załatwić wcześniej – stwierdził Michał Kołodziejczak w „Kropce nad i” TVN24.
– Są konkretne propozycje owszem, dotyczące również kwestii związanych z kredytami, dotyczące tego, jak przyśpieszyć proces planowania przestrzennego […] są pytania à propos tego, jak postępować z ludźmi, którzy kupowali wiele mieszkań na wynajem, takich propozycji jest sporo i one będą dyskutowane i są dyskutowane w tej chwili w rządzie, natomiast ja nie akceptuję tylko jednego, jeżeli słyszę od np. konkurentów z Lewicy, że wszystko może załatwić miasto, bo miasto wszystkiego nie załatwi, a przecież oni też współtworzą tę koalicję rządową, mogą zgłaszać te propozycje w parlamencie. My zrobiliśmy naprawdę bardzo dużo w tej trudnej sytuacji, a jeżeli chodzi o budowanie mieszkań, nie sprzedawaliśmy mieszkań komunalnych, PiS dzisiaj do tego nawołuje, żeby sprzedawać mieszkania komunalne […] pozyskiwaliśmy pieniądze, dzisiaj będziemy jeszcze przyśpieszać jeśli chodzi o budowanie mieszkań, ale być może nie da się rzeczywiście obejść bez innego rodzaju zmian, w tym zmian ustawowych – powiedział Rafał Trzaskowski w TVN24, pytany o problem bardzo wysokich cen mieszkań w dużych miastach.
– My i tak oddaliśmy ponad 12,5 tysiąca mieszkań. Nie tyle, ile chcieliśmy, dlatego że 10 tysięcy to był remont pustostanów […] natomiast nikt nie zrobił więcej w tym czasie, rząd się wycofał pisowski ze swojego programu. Czy ja bym chciał wybudować więcej mieszkań? Oczywiście, że tak, natomiast sytuacja była piekielnie trudna i nie akceptuję tego typu logiki moich konkurentów politycznych, że oni zapominają, jaka była sytuacja w całej Europie, zwłaszcza jeżeli one padają ze słów pisowskiego wojewody, który przyczyniał się do tego, że 11 miliardów zniknęło z warszawskiego budżetu – powiedział Rafał Trzaskowski w TVN24.
– Spodziewałem się, że to będzie problem, dlatego że myśmy jasno powiedzieli, że chcemy liberalizować prawo [aborcyjne], i my i Lewica, natomiast Trzecia Droga przez cały czas mówiła o referendum. […] Uważam, że dużo lepiej byłoby, gdyby po prostu doszło do głosowania, dlatego że wiem, że duża część posłanek Trzeciej Drogi, posłów chciałaby opowiedzieć się za liberalizacją, takie jest oczekiwanie społeczne i takie były zobowiązania. […] Te kwestie powinny być głosowane jak najszybciej, dzisiaj opóźnianie tego ze względów politycznych jest po prostu błędem politycznym – powiedział Rafał Trzaskowski w TVN24.
– Jeżeli wszystko głosujemy od razu, to bądźmy konsekwentni. Jeżeli rzeczywiście jest tak, że marszałek ma podejście „trzeba głosować wszystkie projekty i pozwalać na ich procedowanie” […], to trzeba było zacząć od wszystkich projektów aborcyjnych – kontynuował, pytany, czy ma pretensje do marszałka Hołowni o „wyciągnięcie” projektu Konfederacji ws. kwoty wolnej od podatku.
– Nie do końca te protesty w tej chwili rozumiem, dlatego że duża część z tych postulatów została po prostu zrealizowana. Ja rozumiałem frustrację rolników jeszcze parę miesięcy temu, natomiast w związku z tym, że to zboże z Ukrainy nie wjeżdża już do Polski, w związku z tym, że premier Donald Tusk negocjował zmiany w tym zielonym ładzie dotyczącym rolnictwa, nie ma już ugorowania, dużo mniej biurokracji, wydaje się, że duża część tych postulatów rolników została po prostu spełniona – powiedział Rafał Trzaskowski w „Faktach po Faktach” TVN24.
– Ja bym apelował do rolników o pewne zrozumienie i jasne sformułowanie swoich postulatów […]. Te postulaty są tak ogólne, że trudno się do nich odnieść […] gdybyśmy chcieli wprowadzić całkowite zamknięcie granicy, embargo, to na tym by właśnie ucierpiało polskie rolnictwo, bo my znacznie więcej towarów wwozimy na Ukrainę, eksportujemy na Ukrainę, niż przyjeżdża z Ukrainy do nas – kontynuował.
– Nie ma stanowiska rządu w tej sprawie [ustawy o kwocie wolnej], jest tylko stanowisko Ministerstwa Finansów […]. Nie popieramy tej ustawy, w stosownym czasie stworzymy swoją ustawę, która będzie od początku do końca przemyślana i przeanalizowana – powiedział wiceminister finansów Jarosław Neneman w Sejmie.
– Bardzo dziękuję, że po 100 dniach w zamrażarce pierwszy projekt poselski klubu, w ogóle pierwszy projekt w tym Sejmie, wreszcie może być poddany pod obrady. To dla mnie wielka duma i zaszczyt i z perspektywy naszej formacji, naszego ruchu, środowiska moment przełomowy, bo po raz pierwszy pracujemy nad projektem klubu poselskiego Konfederacja. Ten projekt to projekt o podniesieniu kwoty wolnej do 60 tysięcy złotych, a jednocześnie nie mniej niż 12-krotności minimalnego wynagrodzenia – stwierdził Przemysław Wipler w Sejmie, w trakcie I czytania projektu ustawy dot. kwoty wolnej.
– Ponieważ wiemy, że to Polak najlepiej sam zadecyduje o swoich środkach, na tym jak je wydać, to Polak najlepiej zdecyduje o tym, w jaki sposób polegać bliźnim, słabszym, pokrzywdzonym, zrobi to sam, z własnych środków, kierując się odruchami serca. Dlatego chcemy niskich i prostych podatków i to jest fundament, rdzeń naszego programu – mówił dalej.
– W tej kampanii wyborczej zmagaliśmy się z konkurencją i w dniu dzisiejszym, w najbliższych dniach okaże się, czy to była konkurencja uczciwa, prawa, solidna, czy byli to polityczni oszuści – dodał.
*****
– Podstawowy problem z tą ustawą jest taki, że proponujecie olbrzymią wyrwę w budżecie, a nie ma ani słowa o tym, co z wydatkami. […] Chce pan [do Przemysława Wiplera] obciąć emerytury, czy może woli pan wydłużyć jeszcze bardziej kolejki do lekarza? A może chce pan podnieść podatki na żywność? Bo o tym, komu chcecie zabrać pieniądze w tej ustawie nie napisaliście ani słowa – powiedział Adrian Zandberg w Sejmie.
– Jeżeli chcemy mieć porządne szkoły, działające szpitale, to samorządy muszą dostać na to środki. Podatek dochodowy – o czym nie wiem, czy nie wiecie, czy nie napisaliście – w dużej części zostaje na dole, w gminach. Ta wasza ustawa walnie szczególnie mocno w małe miejscowości, bo nie ma tam żadnego mechanizmu, który by je chronił – mówił dalej.
– Wysoka kwota wolna to dobre narzędzie, ale ono działa dobrze tylko w tandemie z progresywnym systemem podatkowym. I taką kwotę wolną my chętnie poprzemy, ale bez progresji zmienia się w prezent tylko dla bogatych […]. Przynieśliście żenującego bubla. Gdyby go przyjąć w tej formie, zarżnąłby biedniejsze samorządy, a niezamożna większość per saldo po prostu by na tym straciła – kontynuował.