– Chciałem do swoich przyjaciół z koalicji powiedzieć coś może ostrego, ale wpadło mi to do głowy przed chwilą i nie będę oczywiście tak ostry, jak nawet niektóre szefowe klubów parlamentarnych. Nie wiem, czy wiecie […] że jeżeli zdarzy się nieszczęście i umrze kobieta w związku z brakiem dostępności do lekarza, zachowaniem lekarza, który ma klauzulę sumienia, w związku z ciążą, którą nosi, zagrożeniem życia lub zdrowia swojego, to nie zrzucimy tego już na PiS, to będzie nasza wina – powiedział Włodzimierz Czarzasty na spotkaniu otwartym Lewicy w Toruniu.
– Jak ktoś mnie pyta i mówi, że przeniesienie tych ustaw o miesiąc, o dwa, co to jest za problem, bo przecież tyle czasu już wszyscy czekali, to powtarzam: jak teraz umrze kobieta, to będzie nasza wina – kontynuował.