– Istotne jest to, że tutaj tak naprawdę nie chodzi o to, kto z kim o czym rozmawiał. Na koniec istotne są zapisy Konstytucji, przepisów prawa. Mamy do czynienia z koabitacją prezydenta, który jest z innego obozu politycznego niż dzisiaj rząd, tak bywa w krajach demokratycznych, w Polsce też tak bywało i trzeba po prostu współpracować na gruncie przepisów – stwierdził Jan Grabiec w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Prerogatywy są jasne – to rząd prowadzi politykę zagraniczną. Ambasadorowie są narzędziem realizacji tej polityki zagranicznej. W tych trudnych czasach szczególnie to jest istotne. Bo nie żyjemy w normalnych czasach, kiedy można poczekać pół roku z powołaniem ambasadora w ważnej stolicy. Dzieje się tak dużo w relacjach międzynarodowych – mówił dalej szef KPRM.