– Ja mówię z pełną odpowiedzialnością. Jeżeli dojdzie do jakiejś tragedii, jeżeli stanie się krzywda jakiejś kobiecie, jeżeli jakaś kobieta zostanie odprawiona z kwitkiem ze szpitala, bo szpital się zasłoni klauzulą sumienia, jeżeli kobieta będzie bała się pomóc drugiej kobiecie, wręczając jej tabletki do aborcji farmakologicznej, to każda ta krzywda, każdy ten strach, każde to upokorzenie będzie leżało na sumieniu tych, którzy odraczają, odkładają na święte nigdy debatę o liberalizacji prawa aborcyjnego – powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w „Gościu Poranka” TVP Info.