– Staramy się przekonać naszych kolegów i koleżanki z Trzeciej Drogi, to nie jest łatwe, dlatego że państwo z Trzeciej Drogi uwierzyli w to, że referendum rozwiąże problem. To niestety nie jest prawda. Już pojawiają się pierwsze sygnały ze strony ministrów z Pałacu Prezydenckiego, że prezydent będzie chciał wetować ustawę Trzeciej Drogi, tak samo, jak wszystkie inne ustawy aborcyjne, które wyjdą z Sejmu. Zresztą, nawet gdybyśmy takie referendum przeprowadzili i gdyby przebiegło ono po naszej myśli, to nic nie wiąże prezydenta i nic nie zmusi go do tego, żeby po takim referendum ustawę aborcyjną przyjął. Skończy się więc to zatem tylko wydłużaniem tego procesu – powiedziała Magdalena Biejat w PR1.