Live

Szłapka: Zielony Ład jest taki, jak go wynegocjował poprzedni rząd. Teraz go trzeba niestety zmieniać

To, co jest wyraźne, to znaczy większość państw europejskich widzi, że to w takim formule po prostu nie pojedzie i będzie rozmowa. Dlatego my jakby tutaj bardzo mocno oczekujemy jednak dużej elastyczności. To był błąd, błąd i komisarza Wojciechowskiego i poprzedniego rządu. Zielony Ład jest taki, jak go wynegocjował poprzedni rząd. Teraz go trzeba niestety zmieniać – stwierdził Adam Szłapka w „Faktach po faktach” TVN24.

Hołownia o aborcji: To kłamstwo, że cokolwiek blokuję albo opóźniam na forum Sejmu

– Nie zgadzam się z panią [do uczestniczki spotkania – red.]. Mówi pani, że nie słucham kobiet i moich wyborców czy wyborczyń. Głosowało na mnie prawie 80 tysięcy osób. One miały różne zdania w sprawie aborcji, nie mam co do tego wątpliwości, bo uczestniczyłem w bardzo wielu spotkaniach przed wyborami. […] Mieli takie poglądy lub inne poglądy. Ale ja w tej sprawie zawsze uczciwie i otwarcie mówiłem to, co mówię dzisiaj – powiedział Szymon Hołownia w Krakowie.

– Nie może mi pani zarzucić, że kogoś oszukałem albo kogoś nie słucham, bo nie było obowiązku głosowania na mnie. […] Myśmy jasno w naszym zobowiązaniu koalicyjnym [Trzeciej Drogi] powiedzieli, jak chcemy ten problem rozwiązać. To jest jeden z tych 12 punktów naszej umowy koalicyjnej, która była publiczna. […] Wyborcy i wyborczynie Trzeciej Drogi byli w uczciwy sposób przez nas traktowani i mogli dokonać wyboru – stwierdził.

– Państwo mi zarzucacie, że probuję narzucić komuś swoją narrację. Kiedy ja […] mówię: wypowiedzcie swoją, robię krok do tyłu, robię wam miejsce. Wypowiedzcie się, zdecydujcie – dodał.

– Co więcej mogę zrobić? Mam zrezygnować ze swoich poglądów? To będzie ten moment, w którym niektórzy moi krytycy uzyskają satysfakcję? Ale przecież wtedy będę wiarołomny, nieautentyczny […]. Chyba tego ode mnie nie wymagacie, bo ja tego nigdy od was nie wymagam […]. Dlaczego mam się czuć gorszy z tego powodu, że mam takie poglądy, o których uczciwie i szczerze mówię? – pytał.

– Nigdy nie można mi zarzucić – i z tymi kłamstwami będę walczył bezwzględnie – że cokolwiek blokuję albo opóźniam na forum Sejmu. To są kłamstwa – podkreślił, tłumacząc: Projekty Lewicy dwa miesiące czekały na to, ja czekałem na to, żeby zostały uzupełnione wszystkie formalności. […] Powiedziałem już wiele tygodni temu, że ostateczną datą, którą ja widzę, jest ta data powyborcza, sejm kwietniowy. Dzisiaj mamy koniec lutego, to jest za chwilę. Przychodzą ludzie, piszą do mnie pisma: szybciej, szybciej. Mówię: dobrze, najprawdopodobniej na następnym Sejmie: 6, 7, 8 marca. I znowu słyszę zarzuty: jeszcze szybciej. […] Co ja jeszcze mogę zrobić? Jeśli chcecie mnie ukarać za poglądy, które mam, to powiedzcie to […] z otwartą przyłbicą: tak, uważamy, że jesteś ciemnogrodem, konserwatystą. […] Jeżeli chcecie mi zarzucić, że przeciągam procedury, to musicie mi tego dowieść, a jak do tej pory nikomu się tego nie udało zrobić.

Trzaskowski: Działania UE ws. Zielonego Ładu i towarów z Ukrainy mogą być postrzegane jako hipokryzja

– Dziś w kontekście protestu rolników mówiłem jasno o tym, że działania Unii Europejskiej mogą być postrzegane jako hipokryzja. Z jednej strony Bruksela w Zielonym Ładzie śrubuje standardy jakości żywności, a z drugiej godziła się na wpuszczanie towarów z Ukrainy, które nie spełniają nawet obecnych europejskich standardów. To właśnie staramy się tłumaczyć naszym partnerom – napisał Rafał Trzaskowski w mediach społecznościowych.

Kołodziejczak: Jest lista 570 firm kupujących zboże z Ukrainy

– Jest lista, 570 firm [kupujących zboże z Ukrainy], dzisiaj ostatnie szczegóły ustalane, dosłownie dzisiaj, jeden z wicedyrektorów jednego z departamentów w tej pracy mi pomaga, ustalamy bardzo dużo szczegółów, zobaczymy, ile będziemy mogli pokazać, ale ja muszę znać wszystkie szczegóły, kto czego ile kupił. Na początku mówiło się, że to są tylko firmy, które kupiły pszenicę, kukurydzę, teraz mamy rzepak i to jest skandaliczne. Firma, która w telewizji reklamuje się, że sprzedaje olej tylko z polskiego rzepaku, kupiła 330 tysięcy ton rzepaku z Ukrainy – powiedział Michał Kołodziejczak w TVN24.

Kołodziejczak: Nie wierzę w to, żeby towary z wagonów były wyrzucone przez rolników

– Nie wierzę w to, że te wagony i te pociągi [towary w nich transportowane] były wyrzucone przez rolników. Naprawdę. Ja nie wierzę w to i dlatego tutaj jest bardzo ważna refleksja, jak długo jeszcze będziemy dawać pole do tego, żeby ktoś wykorzystywał napiętą sytuację w Polsce między Polską a Ukrainą do tego, żeby robić takie rzeczy – powiedział Michał Kołodziejczak w TVN24.

Kołodziejczak: Hodowcy zwierząt futerkowych są w stanie podjąć kroki, by tę hodowlę wygasić

– Ja rozmawiałem z hodowcami zwierząt futerkowych i oni są dzisiaj w stanie podjąć pewne kroki, żeby ta hodowla była wyprowadzana z Polski, żeby ją po prostu wygasić. Nie chcę teraz mówić o szczegółach, umówiliśmy się dżentelmeńsko na to, że o szczegółach nie mówimy – powiedział Michał Kołodziejczak w TVN24.

Kołodziejczak: W tym układzie zielony ład jest nie do przyjęcia

– Na pewno jestem przeciwny tym zapisom [zielonego ładu], które uderzają też w logikę […]. Jeżeli mamy wprowadzać przepisy, które będą regulowały pewne kwestie, to musimy zrezygnować z tych, które najbardziej uderzają w polskich rolników. W tym układzie zielony ład jest nie do przyjęcia po prostu. Jak możemy mówić o tym, że Polacy mają w połowie zrezygnować z używania pestycydów, jak i tak używamy ich 5 czy 6 razy mniej niż Holendrzy, niż Francuzi, niż Niemcy – powiedział Michał Kołodziejczak w TVN24.

Hołownia o aborcji: W ciągu półtora roku jedyną drogą rozmowy z prezydentem Dudą jest referendum

– Zapewniam, że nie ma w Trzeciej Drodze, a na pewno w Polsce 2050, nikogo, kto popierałby obecne rozwiązania w sprawie dopuszczalności przerywania ciąży. Nikogo, a przynajmniej ja nikogo takiego nie znam – powiedział Szymon Hołownia w Krakowie.

– My dzisiaj toczymy rozmowę o czym innym – jakie powinno być pragmatyczne, a nie idealne rozwiązanie tej sprawy w sytuacji, w której prezydentem jest Andrzej Duda. Nie w jakiejkolwiek sytuacji, nie przy jakimkolwiek prezydencie, tylko tu i teraz, pragmatycznie. Co poprawi choć trochę los kobiet potraktowanych z buta przez Kaczyńskiego i Przyłębską – mówił dalej.

– Każda z sił tworzących Koalicję 15 października ma swoją propozycję. Lewica ma swoją, Platforma ma swoją, Trzecia Droga położyła swoją […]. Dlatego to położyliśmy, że jesteśmy przekonani, że jedyną drogą rozmowy z prezydentem Dudą dzisiaj, w ciągu tego półtora roku, jest właśnie referendum – wskazał.

– Prezydent Duda przy każdej okazji mówi: „a na mnie głosowało 10 milionów osób i co mi zrobicie?” […]. To żeby teraz, w tej ważnej sprawie przemówiło do niego coś, to trzeba mu przyprowadzić 10 milionów albo kilkanaście milionów Polek i Polaków i powiedzieć: „nie 231 posłów przyszło, panie prezydencie, tylko kilkanaście milionów Polek i Polaków” – tłumaczył.

– To jest jedyna metoda, a wcześniej […] uchwalenie ustawy ratunkowej, którą on już mówił, że prawdopodobnie podpisze, odwracającą to, co stało się przy okazji haniebnego wyroku – dodał.

Szłapka: Pierwsze pieniądze z KPO powinny trafić do Polski w kwietniu

Pierwsze pieniądze powinny trafić do Polski w kwietniu, mówię o KPO. To przede wszystkim pieniądze na taką fundamentalną modernizację, czyli program Czyste powietrze, termomodernizację budynków, tego typu rzeczy. To będzie prawie 7 mld euro – stwierdził Adam Szłapka w „Faktach po faktach” TVN24.

Kołodziejczak o posłach PiS przeprowadzających kontrolę poselską: Chcieli zrobić coś dobrego dla Kremla

– Oni chcieli zrobić coś dobrego dla Kremla. Niech pani zwróci uwagę, które państwo, który rząd wchodzi i mówi: pokazujcie mi, jak wyglądają negocjacje z innym państwem, pokazujcie tajne zapiski, pokazujcie wyniki negocjacji do tej pory. To tylko ludzie, którzy źle życzą Polsce i rolnicy muszą wiedzieć, że Prawo i Sprawiedliwość źle życzy Polsce. Ich celem jest dzisiaj skłócenie rolników z rządem, z Agrounią, z Michałem Kołodziejczakiem, skłócenie ich między sobą, pozostawienie ich samych i pozostawienie ich na pożarcie PiS-owi, tak by oni tylko byli uzależnieni od jednej partii politycznej, która znów będzie uzależniała ich od datków – powiedział Michał Kołodziejczak w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24, pytany o kontrolę poselską posłów PiS w Ministerstwie Rolnictwa.

Siekierski: Renegocjowaliśmy ustalenia Zielonego Ładu Zmniejszyliśmy, m.in. wymogi w zakresie użycia pestycydów. Nie będzie również karania za błędy popełnione w sposób niecelowy

W Brukseli się nie załatwia, a rozwiązuje problemy w ujęciu pewnego procesu. W sposób bardzo zasadniczy mówiłem o potrzebie zmian odejścia od zbyt dużych wymogów Zielonego Ładu i ten proces nastąpił. Zmniejszyliśmy, jeśli chodzi o wymogi w zakresie użycia pestycydów, jest odejście od wielu wymogów w zakresie Zielonego Ładu, nie będzie karania za błędy popełnione w sposób niecelowy – powiedział Czesław Siekierski w Polsat News.

Siekierski: Byłem zaskoczony formą kontroli posłów PiS w ministerstwie rolnictwa, my nie chcemy nic ukryć

Byłem zaskoczony formą kontroli [przez posłów PiS w ministerstwie rolnictwa], otwieranie szaf, w jakiś sposób odsuwanie, niepytanie pracowników. Nic nie chcemy ukryć tylko mamy określone ustalenia z ministrem rolnictwa Ukrainy o formie prowadzenia rozmów. To nie jest ten etap, który pozwala mi dla dobra rozmów wszystko odkrywać […]. To były zbyt poważne osoby, żeby nie rozumieć złożoności problemu – stwierdził Czesław Siekierski w Polsat News.