– Jeżeli przeprowadzimy weryfikację stosowania tej techniki kontroli operacyjnej [systemu Pegasus] i zobaczymy, że w przypadku niektórych osób było to kompletnie nadużywane, wykorzystywane politycznie, to uważam, że każda osoba powinna się dowiedzieć indywidualnie. Czyli przykładowo jeżeli mamy jakiegoś aktywistę, jakiegoś dziennikarza, to powinien on dostać list z informacją „drogi panie, droga pani, w takim czasie stosowano taką technikę, może pan skorzystać z takich środków np. odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa”. Czyli postawienie jednostki w centrum informacji i teraz niech ta osoba sama decyduje, co z tym zrobi – powiedział Adam Bodnar w TVN24.