– Kontrola prowadzona przez zespół audytujący z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji pokazała 27 bardzo poważnych uchybień związanych z całą historią tego granatnika i jego wybuchu. 27 uchybień, które pokazują skalę degrengolady i upadku zarządzania policją przez pana komendanta Szymczyka, ale także przez polityków PiS-u. […] Po rozmowie z dyrektorami zajmującymi się kontrolą zdecydowałem, że w tej sprawie zostaną złożone zawiadomienia do prokuratury – powiedział Marcin Kierwiński na konferencji prasowej.
– Pierwsze zawiadomienie dotyczyć będzie byłego komendanta głównego policji, pana generała Szymczyka i będzie dotyczyło art. 263 par. 2 Kodeksu karnego, posiadanie broni, granatnika wbrew obowiązującym przepisom. Drugie zawiadomienie w tym zakresie będzie dotyczyło złamania art. 231 par. 1 Kodeksu karnego, a więc niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego poprzez niewydanie poleceń sprawdzenia pirotechnicznego otrzymanego prezentu, granatnika, pomimo posiadania w tym zakresie możliwości, sił i środków – kontynuował.
– Podczas wizyty na Ukrainie pan generał Szymczyk miał pełne możliwości, podkreślam, pełne możliwości, aby sprawdzić, nakazać sprawdzić ten granatnik. Nie zrobił tego. To samo w sobie jest szokujące, gdyż dotyczy wysokiego funkcjonariusza służb państwowych, ale jest ewidentnym niedopełnieniem obowiązków służbowych – mówił dalej.
– W tej sprawie złożymy także zawiadomienie o wykroczeniu, czyli przewiezieniu tego granatnika, przekroczenie granicy w tym zakresie. Złożymy także zawiadomienie […] o możliwości popełnienia przestępstwa, również z art. 231 Kodeksu karnego polegającego na niedopełnieniu obowiązków i działaniu na szkodę interesu publicznego lub prywatnego w związku z wystąpieniem zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. W momencie, gdy ten granatnik został detonowany, nie zarządzono ewakuacji. To znaczy, nie zadziałały żadne procedury – dodał.