– Rada liderów Konfederacji zatwierdziła kandydaturę na prezydenta Warszawy posła Przemysława Wiplera. […] Jestem wspólnym kandydatem Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców – koalicji, którą zawiązaliśmy na te wybory – na prezydenta Warszawy – powiedział Przemysław Wipler w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.
– Dlaczego miałbym żartować w tak ważnych sprawach? Żartuje ktoś, kto tylko na rok chce być prezydentem Warszawy, a być może na pół roku. To jest niepoważne podejście do Warszawy, jeżeli ktoś startuje, a wiadomo, że jego marzeniem jest prezydentura Polski, ale może stanowiskiem eurokomisarza się też zadowoli, to to jest żart z Warszawy. Mam na myśli obecnie urzędującego prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego – mówił dalej.
– Po pierwsze Warszawa powinna być znów miastem, w którym się buduje, w którym buduje się nowe mieszkania, ponieważ gigantyczny wzrost cen mieszkań to jest jeden z wielkich problemów warszawiaków […]. Myślę, że nie [nie budowałbym mieszkań czynszowych], ale zrobiłbym porządek z pustostanami […], które są w zasobach mienia komunalnego – kontynuował.
– Koniec wojny z kierowcami: zwężania ulic, utrudniania w sposób celowy poruszania się własnym samochodem w Warszawie, żadnych stref czystego transportu. Zmniejszyć biurokrację, ponieważ w Warszawie pracuje 15 tysięcy urzędników. […] Te pieniądze, które idą w chwili obecnej na biurokrację, powinny być przeznaczone na usługi publiczne – dodał.