– Jako wicepremier ma wyjątkowo silną pozycję, na pewno ma dużo silniejszą pozycję, niż pan Błaszczak, który po prostu realizował pomysły pana Kaczyńskiego i nie mógł się im sprzeciwiać. Tutaj akurat nie sądzę, żeby w kwestiach zbrojeniowych był jakiś konflikt czy różnica zdań między premierem Tuskiem a premierem Kosiniakiem, ale gdyby nawet miała miejsce, to pozycja w tych negocjacjach Władysława Kosiniaka-Kamysza jest znacznie większa i silniejsza, niż była pana Błaszczaka wobec Kaczyńskiego. Tam żadna ta pozycja nie była, po prostu musiał realizować pomysły – powiedział Ryszard Petru w Radiu ZET.