– Na pewno nie będzie tak, że te ceny [energii po zakończeniu tzw. mrożenia cen] poszybują. Jeżeli spojrzymy na to, co dzisiaj daje przeciętnemu użytkownikowi ta ustawa, która obowiązuje, mrożenie cen w zakresie energii, to jest 500 zł w ciągu pół roku zaoszczędzone. […] Będziemy chcieli chronić przede wszystkim te gospodarstwa domowe, dla których tego typu wyzwanie jest dużym wyzwaniem. Pracujemy nad rozwiązaniem na drugą połowę roku, pewnie za kwartał mniej więcej zaprezentujemy jakieś pierwsze rozwiązania. […] Będziemy chcieli tę uboższą sferę społeczeństwa bądź gospodarstwa wielorodzinne objąć pomocą – powiedziała Paulina Hennig-Kloska w „Popołudniowej rozmowie” RMF FM.
– Jest to coraz większe […] obciążenie budżetowe, nie mamy na to już takich źródeł z tych cen regulowanych po drugiej stronie, wytwórców, bo nie mamy już tak nadmiarowych zysków, jakie one miały miejsce rok temu, natomiast z drugiej strony musimy coraz więcej pieniędzy inwestować, by docelowo wyjść z problemu – kontynuowała.