– W wystąpieniu prezydenta było bardzo dużo patosu, bardzo dużo przekłamań, ono było tak po prostu moralnie i ludzko nieuczciwe. Prawomocny wyrok sądu, przypomnijmy, że nie za walkę z korupcją, tylko za przekroczenie uprawnień, za zlecenie fałszowania dokumentów, za zlecenie zorganizowania prowokacji, za to, żeby zlikwidować swojego partyjnego przeciwnika Andrzeja Leppera i mieć z tego korzyści polityczne – stwierdziła Monika Rosa w programie „Fakty po faktach” TVN24.