Live

„Panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy”. Kamiński i Wąsik wyszli z więzienia

Chcę powiedzieć, że ta walka trwa. To może być długa, trudna droga. Ale zwyciężymy na pewno – stwierdził Mariusz Kamiński tuż po wyjściu z więzienia.

Na koniec chcę powiedzieć, panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy – dodał.

Bodnar o słowach Dudy na swój temat: Nie robią na mnie wrażenia

– Ja myślę, że pan prezydent, a jeszcze jego doradcy z Kancelarii Prezydenta używają jeszcze dalej idących słów i na mnie nie robią wrażenia takie słowa – powiedział Adam Bodnar w TVP Info, pytany o słowa Andrzeja Dudy, że nie było go stać na ludzki gest.

Tusk: Prezydent – tym razem prawidłowo – skorzystał z prawa łaski wobec przestępców. To wszystko

Prezydent – tym razem prawidłowo – skorzystał z prawa łaski wobec przestępców. To wszystko – napisał na Twitterze premier Donald Tusk.

Bodnar: Prezydent, jeżeli by chciał, już po wyroku z 20 grudnia mógł dokonać ułaskawienia i nie mielibyśmy tej całej sytuacji

– To pan prezydent jest głównym odpowiedzialnym za to, że jeżeli by chciał, to już po tym wyroku 20 grudnia 2023 roku mógł dokonać aktu ułaskawienia i nie mielibyśmy tej całej sytuacji, a z jakichś powodów jednak z tym zwlekał, uznając, że to jego ułaskawienie z listopada 2015 roku ma charakter święty i nienaruszalny – powiedział Adam Bodnar w TVP Info.

Bodnar: Procedura ułaskawienia moim zdaniem była po to, aby być może nie doprowadzić na koniec do samego aktu ułaskawienia

– Zaraz po tym jak się odbyła konferencja prasowa, miałem jeszcze kilka spotkań w biurze w Ministerstwie Sprawiedliwości, ale pojechałem specjalnie do Prokuratury Krajowej, żeby zobaczyć, czy ten dokument faktycznie wpłynął [z aktem ułaskawienia]. Ustaliliśmy, że pracuje cały czas departament ułaskawień. Jest taki specjalny departament w Prokuraturze Krajowej i ten dokument około godziny 18:40 wpłynął do Prokuratury Krajowej i to jest faktycznie postanowienie z dzisiejszego dnia, które odnosi się do sytuacji pana Wąsika oraz pana Kamińskiego. Ale to, co jest myślę najważniejsze w tym postanowieni,u to odniesienie się do wszystkich wyroków, które były w sprawie wydane, w tym także do wyroku z 20 grudnia 2023, a po drugie to, że pan prezydent daruje kary i środki karne, które zostały zasądzone w stosunku do tych dwóch panów – stwierdził Adam Bodnar w programie „Gość i9:30” TVP Info.

– Procedura moim zdaniem była po to, aby być może nie doprowadzić na koniec do właśnie tego samego aktu ułaskawienia. Proszę zauważyć, jak to wyglądało 11 stycznia, tego dnia, kiedy odbywała się ta wielka demonstracja, 11 stycznia pan prezydent rozpoczął procedurę ułaskawieniową i jednocześnie apelował do prokuratura generalnego, do mnie, aby udzielił przerwy w odbywaniu kary. No dobrze i powstaje pytanie, czy jeżeli udzieliłbym tej przerwy, to czy pan prezydent udzieliłby później procedurę ułaskawieniową – kontynuował.

Gawkowski: Jestem w stanie założyć się z każdym o dużą nagrodę, że Kamiński i Wąsik wystartują do PE

– Jestem przekonany, że obydwaj są na listach do Europarlamentu. Jestem dzisiaj w stanie się u pani w studiu założyć z każdym o dużą nagrodę, że Kamiński z Wąsikiem startują do Europarlamentu i tam będą pokazywali, że byli więźniami politycznymi – powiedział Krzysztof Gawkowski w „Kropce nad i” TVN24.

Gawkowski: Nie wyobrażam sobie, że ktoś włączy karty do głosowania Wąsika i Kamińskiego. Ich mandaty wygasły

– Decyzja prezydenta oznacza, że ich mandaty rzeczywiście wygasły. Prezydent mówiąc, że ułaskawia ich i zaciera im wyroki, potwierdził to, co zrobił słusznie i w mocy prawa Szymon Hołownia, [który] wygasił im mandaty i nie mają prawa być posłami – powiedział Krzysztof Gawkowski w „Kropce nad i” TVN24.

– Nie mają kart do głosowania, one są nieaktywne. Nie wyobrażam sobie, że ktoś włączy ich karty do głosowania. […] Każdy były poseł, posłanka – tak jest w tradycji i przepisach – może wejść do Sejmu. I wejdą, ale głosować nie będą. Te mandaty wygasły, nie ma żadnej możliwości, żeby zagłosowali. Mogą sobie popatrzeć – kontynuował.

Gawkowski: Kaczyński myśli, Duda wykonuje – tak będzie wyglądało 1,5 roku

– Myślę, że zaskoczenie to powinno być przede wszystkim dla ludzi, którzy ufali, że jest jakiś rozdział funkcji prezydenta Rzeczpospolitej od członkostwa w partii. Tego rozdziału nie ma. Tam upadł autorytet, ale dalej jest podpis. Kaczyński myśli, Duda wykonuje – i tak będzie wyglądało 1,5 roku, i o to się martwię – powiedział Krzysztof Gawkowski w „Kropce nad i” TVN24.

– Ja jak w pigułce widzę, jaka jest koncepcja PiS-u i prezydenta na to, żeby dzisiaj walczyć z rządem – to znaczy wywoływać wojny polsko-polskie, doprowadzać do konfliktów, przesileń politycznych, a później blokować to, np. mówiąc, że nie będę podpisywał ustaw, bo zrobię na złość – kontynuował.

Gawkowski: Mamy dziś anatomię upadku prezydenta Dudy. Ośmieszył siebie i swój urząd

– Mamy dzisiaj anatomię upadku prezydenta Dudy, który po pierwsze ośmieszył siebie, po drugie ośmieszył swój urząd, a po trzecie pokazał, że jest prezydentem, który ma za nic konstytucję, bo najważniejsze jest dla niego, żeby zabezpieczyć los kolegów – powiedział Krzysztof Gawkowski w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Kobosko: Marszałek Sejmu nie wygasza żadnych mandatów poselskich, tylko stwierdza ich wygaśnięcie

Marszałek Hołownia nie wygasza żadnych mandatów poselskich, tylko stwierdza ich wygaśnięcie. Wygaśnięcie mandatu i wygaszenie to jest efekt zasądzenia prawomocnego wyroku. Tak to jest to opisane w polskim prawie – stwierdził Michał Kobosko w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Rosa: Ludzie z PiS-u są traktowani specjalnie. Nie każda żona przestępcy może przyjść do Pałacu Prezydenckiego

Ludzie z PiS-u są traktowani po prostu specjalnie. Nie każda żona przestępcy może przyjść do Pałacu Prezydenckiego. Nie każda organizacja wokół przestępcy idzie manifestować przed aresztem śledczym, nie każdy ma takie dojścia. Politycy PiS- u w tym wypadku po prostu mieli. To jest tak po ludzku nieuczciwe – stwierdziła Monika Rosa w programie „Fakty po faktach” TVN24.

Rosa: W wystąpieniu prezydenta było bardzo dużo patosu i przekłamań

W wystąpieniu prezydenta było bardzo dużo patosu, bardzo dużo przekłamań, ono było tak po prostu moralnie i ludzko nieuczciwe. Prawomocny wyrok sądu, przypomnijmy, że nie za walkę z korupcją, tylko za przekroczenie uprawnień, za zlecenie fałszowania dokumentów, za zlecenie zorganizowania prowokacji, za to, żeby zlikwidować swojego partyjnego przeciwnika Andrzeja Leppera i mieć z tego korzyści polityczne – stwierdziła Monika Rosa w programie „Fakty po faktach” TVN24.