– My nie chcemy brać odpowiedzialności za to, czy pan Braun będzie wnosił broń, czy nie, czy jej użyje na terenie sejmu, czy nie użyje, czy weźmie gaśnicę i nią uderzy kogoś w głowę, czy tylko puści pianę, po prostu nie chcemy mieć z tym środowiskiem nic wspólnego – powiedział Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z dziennikarzami.

– Mieliście panowie [z Trzeciej Drogi] takie zdanie […] Jeżeli pan Braun zostanie usunięty z klubu, będziemy pana Bosaka bronić, jeżeli nie zostanie usunięty z klubu, będziemy za odwołaniem. Rozumiem, że panowie z Trzeciej Drogi zmienili w tej sprawie stanowisko. Mieli do tego prawo. Ta sprawa nie wpłynie w żaden sposób na stosunki w ramach koalicji. My mamy swoje zdanie, koalicję tworzą cztery środowiska, każdy jest różny. Jeżeli chodzi o środowisko, które ja reprezentuję, środowisko Lewicy ma takie zdanie o Konfederacji, o panu Braunie, bo Konfederacja ma twarz pana Brauna, a nie miłą twarz pana Bosaka i miłą twarz pana Mentzena, chociaż przypomnę państwu o piątce Mentzena – kontynuował.

– Dajemy jasny sygnał w tej sprawie. Czy wygramy to głosowanie, czy nie, nie wiem – mówił dalej.