– Panowie [Kamiński i Wąsik] dużo mówili o prawie, o sprawiedliwości, nawet są w partii, która ma te dwa słowa w swojej nazwie, więc gdybyśmy rozmawiali o każdym innym obywatelu w Polsce, nie byłoby takich wątpliwości. Skazani prawomocnym wyrokiem, panowie stosują różne chwyty, żeby uniknąć odpowiedzialności – powiedział Zbigniew Konwiński w Polsat News.

– Panowie przekroczyli swoje uprawnienia w okresie pierwszego rządu PiS-u, byli odpowiedzialni za fałszowanie dokumentów, za tworzenie afery, której tak naprawdę nie było, prawo takich możliwości wtedy nie dawało […]. My m.in. po to wygraliśmy wybory, żeby polityk nie mówił sądom, co mają robić. Więc sąd tu zdecyduje [czy trafią do więzienia przed orzeczeniem Sądu Najwyższego] – kontynuował.