– Współpraca [między prezydentem a rządem ws. mediów publicznych] jest niezbędna, to oczywiste i dialog jest niezbędny i myślę, że dziś dosyć dobrze rysuje się ta możliwość współpracy, bo właściwie nie ma takich osób, mówię to o najważniejszych osobach w państwie, ale także o przeciętnych osobach, czyli słuchaczach, widzach telewizji polskiej, którzy chcieliby bronić tego Bizancjum i tych nieprawdopodobnych zarobków typu 1,5 miliona w osiem miesięcy, bo to nie mieści się nikomu w głowie, więc wiadome jest, że to musi zostać wyeliminowane, naprawione, ale także myślę, że jest duża ulga, że nie ma tego hejtu, że te święta przebiegły w innej atmosferze – powiedział Andrzej Halicki w „24 pytaniach” PR24.