– Dobrze, że to odwołanie wpłynęło, też cieszymy się, że sprawa się toczy sprawnie i wygląda na to, że jednak doręczenie, którego wczoraj w imieniu pana marszałka Sejmu na posiedzeniu komisji dokonałem, zostało uznane za skuteczne również przez zainteresowanych panów – powiedział Stanisław Zakroczymski, dyrektor gabinetu marszałka Sejmu na konferencji prasowej.

– Sąd Najwyższy ma 7 dni od przekazania pisma […]. Marszałek [Sejmu] zrobi to [przekaże odwołanie do SN] w pierwszym możliwym terminie […]. Potwierdzają to liczne opinie Biura Analiz Sejmowych, które były sporządzane już w 2011 roku, że do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd Najwyższy panowie nie mogą wykonywać mandatów poselskich – kontynuował.