– Absolutnie ta ustawa musi zostać przygotowana [rozdział ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego]. […] My mówimy wprost i publicznie, ja byłem tym ministrem sprawiedliwości, który fizycznie dokonał rozdziału, sam oddał kompetencje prokuratora generalnego i życie pokazało, że mieliśmy rację. Mamy dziesiątki spraw, których prokuratura Ziobry nie prowadziła, bo bała się przesłuchać Jarosława Kaczyńskiego – stwierdził Krzysztof Kwiatkowski w Polsat News.