– Od 1999 roku mieliśmy ich chyba 10 [komisji śledczych], w sumie efekty są takie, że skazany został Rywin, skazany został Plichta i to jest naprawdę niewiele, jak na efekty prac tych komisji, a dla wielu Polaków byli oni jedynie kozłami ofiarnymi, wystawionymi przez polityków umoczonych w afery. Podstawowy problem z komisjami śledczymi w Polsce polega na tym, że są one kontrolowane przez polityków, przede wszystkim po to, by igrzyskami przykryć ewentualny brak chleba. Są również doskonałym instrumentem marketingu politycznego, bo każdy funkcjonariusz partyjny korzysta z zainteresowania mediów i promuje się na okoliczność kolejnych wyborów – stwierdził Paweł Kukiz w Sejmie.
– Byliśmy o włos od stworzenia komisji do spraw podsłuchów, która obejmowałaby okres od 2007 roku, czyli również aferę z podsłuchiwaniem dziennikarzy, do 2023 i za taką komisją ja bym z przyjemnością zagłosował. Zmieńcie państwo uchwałę, dorzućcie te 4 lata, przecież wcześniej zgodziliście się, w poprzedniej kadencji, na tego typu komisję, nagle wam jprzeszło, jak staliście się większością parlamentarną. Jeśli chcecie rzeczywiście przyzwoitości, transparentności i przejrzystości, to bardzo proszę, zmieńcie tę uchwałę, a wówczas z przyjemnością na nią zagłosujemy – dodał.