– Rano miałem jedną ze spraw pegasusowych w sądzie w Bydgoszczy, gdzie przesłuchiwałem osobowe źródło informacji służb w mojej sprawie. I kim było „OZI”, szanowni państwo? To była współpracowniczka wojewody z PiS-u, mojego kontrkandydata w trakcie wyborów parlamentarnych. Tak to było szyte. Kim była agentka, która uczestniczyła w operacji Pegasusa? Była żoną radnego PiS spod Inowrocławia. To jest worek z przestępstwami na wielu poziomach i komisja to ujawni, punkt po punkcie – stwierdził Krzysztof Brejza w Sejmie.
– Ta komisja oprócz tego, że przywróci znaczenie słowom „prawo” i „sprawiedliwość”, my na tej sali przywrócimy znaczenie, wartość słowom „prawo” i „sprawiedliwość”, ale też komisja da sygnał, jak zabezpieczyć obywateli, żeby tego typu niemoralne, szyte, nikczemne działania w przyszłości nie były wobec obywateli Polski podejmowane – dodał.