Rozumiem, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu wtorkowym, to jest szansa dla premiera Morawieckiego, żeby skrócić własne męki. A przede wszystkim męki wyborców PiS-u. Bo uważam, że wyborcy PiS-u nie zasłużyli sobie na taką groteskę, kabaret. Wczoraj Morawiecki w siedzibie premiera zrobił coś, co można nazwać czekaniem na Godota. I się zakończyło jak u Becketta tzn. nikt nie przyszedł (…) Nie stworzą rządu. Trzeba to powiedzieć jasno, wyraźnie i narażają Polskę naprawdę każdego dnia czekania na środki z UE – stwierdziła Izabela Leszczyna w RMF24.