– Nowa większość demokratyczna ma opracowanych kilka projektów uchwał, które będą nazywały – i przepraszam za to słowo, ale tylko to ciśnie mi się na usta – łajdactwa PiS-u w kontekście łamania praworządności. Mówię to z emocją, całym sobą, dlatego że uważam, że to, co się wydarzyło od 2015 roku, to jest po prostu plucie na Konstytucję. Jesteśmy po 8 latach rządów PiS i tkwimy po uszy w bagnie prawnym – powiedział Krzysztof Śmiszek w „Gościu Radia ZET”.

Nowa demokratyczna większość nie może milczeć i nie może rozpoczynać nowej kadencji, nowego otwarcia, nowego spojrzenia na praworządność milczeniem. Naprawianie praworządności musi odbywać się zgodnie z regułami konstytucyjnymi, demokratycznymi. Uchwały muszą być. Uchwały będą i będą nazywały rzeczy po imieniu – kontynuował.

– Uchwał nie będzie za tydzień, nie będzie za dwa tygodnie. Będzie wtedy, kiedy będzie nowy rząd Donalda Tuska i większości demokratycznej, będzie pełnia władzy. Uważamy, że tego typu niezwykle doniosłe akty, jakimi są uchwały większości sejmowej, powinny być podejmowane w atmosferze pewnego rodzaju spokoju i pewności, że tego typu uchwała trafi na dobry grunt np. w ministerstwie sprawiedliwości – mówił dalej.