– Ja rozumiem, że dla funkcjonariuszy Wirtualnej Polski ważniejsze są farmy trolli. [Proszę nas nie nazywać funkcjonariuszami – powiedzieli dziennikarze]. A jak wy nazywacie dziennikarzy telewizji publicznej, przepraszam bardzo. A jak wy nazywacie Trybunał Konstytucyjny i jaką formułę stosujcie wobec sędziów Krajowej Rady Sądownictwa, więc nie bądźcie bałamutni i nie stosujcie podwójnych standardów. Jeśli wy określacie dziennikarzy telewizji publicznej funkcjonariuszami, równie dobrze was można określać tym hasłem, funkcjonariuszami. Rozumiem, że dla was ważniejsza jest pseudoafera, którą wykreowała Wirtualna Polska, niż to, że Włodzimierz Karpiński, oskarżany o przyjmowanie 5-milionowej łapówki, wychodzi z aresztu i obejmuje mandat europosła. To jest afera. Nie widziałem pana dociekliwości w kwestii afer Platformy Obywatelskiej, w kwestii Grodzkiego, w kwestii Nowaka, w kwestii Karpińskiego. To są afery realne, które dotyczyły nas wszystkich – powiedział Jan Kanthak na konferencji prasowej.