Z naszej perspektywy taki był punkt wyjścia, konstrukcja, w której prezydium Sejmu, rząd, zwłaszcza premier i wicepremier, odzwierciedlałby strukturę koalicji, wydaje się najprostszy, ale też preferencje, oczekiwania naszych partnerów są inne, więc my troszkę ustępujemy na rzecz tych pomysłów naszych partnerów, koalicjantów. Więc nie będzie tutaj takiej pełnej reprezentacji, że marszałek Sejmu z Platformy, czy z Koalicji Obywatelskiej i trzech wicemarszałków, czy takiej struktury rządu – stwierdził Jan Grabiec w TVN24.