– To zaskakujące, że jakiś poseł z Prawa i Sprawiedliwości wyznacza zadania głowie państwa. Myślę, że głowa państwa, kiedy słyszy takie rzeczy, prezydent Duda uśmiecha się z przekąsem. PiS wyznacza prezydentowi, czyli prezydent jest partyjnym funkcjonariuszem, którego można pociągnąć do odpowiedzialności i postawić przed jakimś trybunałem wewnętrznym, partyjnym, który orzeknie, czy zrobił dobrze, czy źle, to kompromitacja dla posła. Ja rozumiem, że oni kurczowo trzymają się władzy, którą za chwilę będą musieli oddać – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Widać jak się chodzi po Sejmie w Warszawie, jaka tam atmosfera panuje. To jest okręt, który tonie, a kapitan musi okłamywać załogę, żeby mu nie uciekła w szalupach, mówiąc: słuchajcie, dogadamy się, mamy większość, ruszyliśmy na rynek, kupimy paru posłów, dogadamy się z tym, zrobimy z tamtym, jeszcze 2 tygodnie, sklecimy, zobaczycie, bo się boją, że ta szalupa zacznie im w tej chwili odpływać pełna posłów. To o to dzisiaj chodzi. Te wszystkie gry, które oni prowadzą, a wypowiedź posła Milewskiego jest elementem tej gry, są obrzydliwe, wie pan dlaczego? Bo one oznaczają okradanie Polaków z bezcennego czasu, Polacy zagłosowali i jasno powiedzieli, kto ma tworzyć rząd. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości – mówił dalej.

– Ja na miejscu prezydenta, przy pomocy, że tak powiem, odpowiednich narzędzi, odwinąłbym się takiemu jednemu czy drugiemu posłowi, żeby w ten sposób nie traktował głowy państwa – dodał.